Minister Błaszczak w szpitalu: Akcja policji modelowa!

Sierżant sztabowy Marcin Topolski wykazał się wielką ofiarnością i odwagą – powiedział wczoraj w Poznaniu szef MSWiA Mariusz Błaszczak. Minister wraz z komendantem głównym policji odwiedził w szpitalu policjanta ranionego w pościgu za sprawcą napadu na stację benzynową.

Do zdarzenia doszło w nocy z wtorku na środę w powiecie pleszewskim. W pościg za uzbrojonymi sprawcami natychmiast ruszyli tamtejsi policjanci, do których dołączyli funkcjonariusze z Milicza (woj. dolnośląskie). Podczas ucieczki jeden z napastników wyciągnął broń i strzelił w stronę funkcjonariuszy. Policjant z Wielkopolski został raniony w okolice szyi i klatki piersiowej. Jeden ze sprawców zginął na miejscu.

– Życiu funkcjonariusza nie zagraża niebezpieczeństwo. Sierżant sztabowy Marcin Topolski wykazał się wielką ofiarnością i odwagą. Obaj z komendantem podziękowaliśmy za taką postawę. Tacy są właśnie polscy policjanci – bardzo poważnie traktują przysięgę, którą składają, gdy wstępują do służby – powiedział Błaszczak.

Na granicy województw wielkopolskiego i dolnośląskiego nadal trwają poszukiwania drugiego napastnika. Wczoraj policja podała jego rysopis. Uciekinier to w miarę młody mężczyzna, krępej budowy ciała, mierzący ok. 175 cm wzrostu. W czasie zdarzenia ubrany był w czarny dres, ale nie jest wykluczone, że zdążył już ubranie zmienić.

Podczas, gdy minister Błaszczak odwiedzał sierż. sztab. Marcina Topolskiego, funkcjonariusze, którzy pracują w terenie zmienili taktykę poszukiwań i zaczęli wzmożoną kontrolę dróg. Ustawiono m.in. punkty kontrolne, na których uzbrojeni w broń długą, kamizelki kuloodporne i hełmy policjanci dokonują przeszukań bagażników i wnętrz samochodów. Przestępcy szuka w sumie kilkuset policjantów z Wielkopolski i Dolnego Śląska. Pod szczególną kontrolą pozostają miejscowości: Baranowice, Piotrkosice i Dunkowa, gdzie może ukrywać się przestępca.