Będzie darmowa komunikacja dla uczniów w Poznaniu. Są tylko dwa warunki do spełnienia. Jakie?

Koalicja Platformy i Zjednoczonej Lewicy w Radzie Miasta została uratowana. Kwestią, która stanęła na ostrzu noża była bezpłatna komunikacja. Beata Urbańska, radna Lewicy już ponad rok temu złożyła projekty uchwał, dotyczące bezpłatnej komunikacji. Trafiły one do tzw. zamrażarki w Biurze Rady Miasta.

W styczniu prezydent przedstawił własny pomysł na darmowe przejazdy. Zaproponował, by skorzystali z nich uczniowie w wieku 7-18 lat, ale tylko ci, których rodzice pobierają zasiłek rodzinny z Poznańskiego Centrum Świadczeń. - To nie jest dobry projekt, powinien mieć szerszy charakter – komentowała pomysł prezydenta B. Urbańska.

ZOBACZ: Darmowa komunikacja miejska w Poznaniu: Mamy cztery koncepcje. Która wygra? I czy na tym zyskają uczniowie?

Projekty Lewicy gotowi byli poprzeć radni PiS oraz Joanna Frankiewicz, szefowa klubu radnych PRO. Nie można było wykluczyć, że zostanie przyjęte rozwiązanie najszersze, które zakładało wprowadzenie darmowej komunikacji dla uczniów do lat 18.

Przeforsowanie darmowej komunikacji głosami Lewicy, PiS-u i PRO mogło skończyć się rozpadem koalicji PO-Lewica. - Podjęcie decyzji w sprawie bezpłatnej komunikacji zostawiliśmy prezydentowi – twierdzi Marek Sternalski, szef klubu PO.

Prezydent Jacek Jaśkowiak rozmawiał w tej sprawie ze swoim zastępcą Tomaszem Lewandowskim. Ustalono, że bezpłatna komunikacja ma objąć uczniów do lat 15 (lub ukończenia szkoły podstawowej, gimnazjum), zameldowanych na terenie Poznania i których rodzice płacą tutaj podatki. Ulga będzie obowiązywać na terenie strefy A. Trwają jeszcze prace na szczegółami tego rozwiązania.

OBEJRZYJ TAKŻE:
Wypadek tramwaju na ul. Marcinkowskiej w Poznaniu. Tramwaj wjechał w budynek

POLECAMY:

Największa tajemnica Pestki