Autostradą A2 nie uda się skrócić drogi nad morze

Zwłaszcza mieszkańcy miejscowości przy starej drodze nr 92 liczą na to, że wkrótce liczba pojazdów przejeżdżających tą trasą zmniejszy się. Tak jednak nie będzie. Przynajmniej przez najbliższe dwa lata. Dlaczego? Ponieważ węzeł na A2 w Jordanowie będzie nieczynny a z tego w Torzymiu korzystać będą mogły tylko auta osobowe. Autostradą nie pojadą więc ciężarówki do Międzyzdrojów i Świnoujścia.

- Dopiero za dwa lata czyli w połowie roku 2013 ma być gotowy odcinek drogi szybkiego ruchu S3 z Międzyrzecza do Gorzowa - wyjaśnia Marcin Kucharczak z Generalnej Dyrekcjo Dróg Krajowych i Autostrad w Poznaniu. Węzeł autostradowy w Jordanowie w lubuskim, gdzie A2 ma się krzyżować z S3 prowadząca z północy na południe, będzie do tego czasu nieczynny. Przez ten czas do Sulechowa, Międzyrzecza czy nad zachodnie wybrzeże Bałtyku będziemy jeździć zatłoczonymi drogami.

Jak na razie nie został rozstrzygnięty nawet przetarg na wykonanie odcinak S3 z Międzyrzecza do Gorzowa. Wykonawców poznamy w czerwcu, chociaż oferty otwarto w marcu.

Z węzła A2 w Torzymiu będą mogły korzystać tylko auta osobowe, bo administracja drogowa nie wyremontowała odcinków łączących A2 z innymi drogami krajowymi. Dobrze, że chociaż kilometrowy odcinek między przejściem granicznym a A2 jest remontowany. Na starą, spękaną i skoleinowaną jezdnię nałożona zostanie warstwa betonu. Za przebudowę odpowiada GDDKiA. Pochłonie ona 16,8 mln zł, a utrudnienia potrwają do końca września.

Na A2, na odcinku Nowy Tomyśl - Świecko drogowcy ze Strabaga wybudowali jak na razie około 40 km jezdni. Na kilku lubuskich odcinkach osiada jeszcze podbudowa przyszłych jezdni, ale Andrzej Patalas, prezes spółki Autostrada Wielkopolska ma nadzieje, że proces ten wkrótce ustanie. Tam gdzie już jest to możliwe betonową nawierzchnię układają dwa rozściełacze. Jezdnie powinny być gotowe w połowie października, by pod koniec listopada mogły po nich jeździć samochody.

W okolicach węzła w Jordanowie, trwa budowa wiaduktu o stalowej konstrukcji. Ma on 180 m długości, a zdecydowano się na ustawienie tego obiektu, bo grubość torfu w tym miejscu wynosi kilkadziesiąt metrów.