Poznań: Marsz Równości tuż przed wyborami

- Żądamy równych praw. Tak samo płacimy podatki, ale nie mamy takich samych możliwości jak osoby heteronormatywne. Jesteśmy takimi samymi ludźmi. Tak samo się starzejemy. Różni nas jedynie to, że mamy partnera tej samej płci - mówi Sandra Wiktorko, rzeczniczka Stowarzyszenia Dni Równości i Tolerancji, jedna z organizatorek.

Marsz Równości poprzedzają Dni Równości i Tolerancji, które organizowane są w ramach przypadającego dziś Międzynarodowego Dnia Tolerancji UNESCO, ustanowionego w 1995 roku. Organizatorzy chcą przez spotkania, warsztaty, projekcie filmowe itd. zwrócić uwagę na fundamentalne wartości, jakimi są równość, tolerancja oraz szacunek dla różnorodności.

- Chcemy odnieść się do trzech ustaw: w zakresie równego traktowania, o związkach partnerskich i ustawie o zbrodniach z nienawiści i mowie nienawiści - tłumaczy Sandra Wiktorko. - W odróżnieniu od lat poprzednich zrywamy z abstrakcyjnymi hasłami na rzecz tego, co dla nas mniejszości jest najważniejsze. Chcemy określonych działań, a nie obietnic - dodaje.

Sobotni Marsz Równości wyruszy w tym roku wyjątkowo sprzed Opery i przejdzie ulicami Fredry i Kościuszki, a dalej trasą taką jak w ubiegłym roku: ul. Św. Marcin, Al. Marcinkowskiego, Podgórną i Wrocławską na Stary Rynek - stamtąd Rynkową, 23 Lutego, Marcinkowskiego na plac Wolności.
Marsz odbędzie się dzień przed wyborami samorządowymi. Organizatorzy zapewniają, że to przypadek. Mimo to udział w demonstracji zapowiedział Dariusz Bachalski, kandydat SLD na prezydenta Poznania.

Natomiast w ramach Dni Równości i Tolerancji organizatorzy zaplanowali m.in. turniej kobiecej piłki nożnej "Pyra Open". - Zależy nam na tym, by pokazać, że nie jest to sport zdominowany tylko przez mężczyzn - tłumaczy Sandra Wiktorko.

To nie koniec - w ramach dni odbędą się też warsztaty Braille'a i savoir vivre'u wobec osób niepełnosprawnych, happening "Poznań bez barier?", zajęcia dla seniorów i seniorek, projekty filmowe w kinie Rialto oraz projekt "Żywa Biblioteka".