Początek spotkania należał do gości. Najbardziej aktywny był kapitan Bartosz Łeszyk, który najpierw strzelił minimalnie nad poprzeczką, a potem jego uderzenie obronił Sebastian Bielichowski.
W kolejnych minutach groźniejsi byli jednak miejscowi. Strzał Dominika Kosunia był jeszcze niecelny, ale już przy uderzeniu Michała Marciniaka umiejętnościami musiał wykazać się Nicolae Neagu. Napór Gatty zakończył się składną akcją w 13. minucie, którą wykończył Marcin Olejniczak.
Druga połowa zaczęła się od ataków mistrzów Polski, jednak Łukasz Pieczyński, Bartosz Łeszyk, Mateusz Mika oraz Dominik Solecki nie wykorzystali dogodnych okazji. Wreszcie w 26. minucie Mika doprowadził do wyrównania. Mecz nabrał rumieńców. Oba zespoły atakowały, gdyż nikogo nie zadowalał remis.
W końcówce trener Klaudiusz Hirsch zdecydował się wycofać bramkarza i ten manewr przyniósł gola autorstwa Miki, jednak gospodarze zachowali się identycznie. Także zamiast bramkarza wprowadzili dodatkowego zawodnika i kilkadziesiąt sekund później Olejniczak wyrównał.
W tym momencie goście ponownie wycofali z gry Neagu, jednak, niestety, tym razem obróciło się to na niekorzyść Akademii FC. Przyjezdni stracili piłkę, mołdawski golkiper nie zdążył wrócić do bramki i Kosuń zapewnił gospodarzom niespodziewaną wygraną.
Sport - Protokół
Gatta Zduńska Wola - Akademia Futsal Club Pniewy 3:2 (1:0)
Bramki: dla Gatty - Marcin Olejniczak 2 (13, 38), Dominik Kosuń (40); dla Akademii FC - Mateusz Mika 2 (26, 38).
Akademia FC: Neagu, Foltyn - Łeszyk, D. Pieczyński, Stanisławski, Ł. Pieczyński, Wojciechowski, Lebiedziński, Mika, Mójta, Jasiński, Solecki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
