Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Akademia Futsal Club Pniewy nie awansowała [ZDJĘCIA]

Mariusz Kaźmierczak
Fot. Waldemar Wylegalski
Akademii Futsal Club nie udało się powtórzyć ubiegłorocznego sukcesu i awansować do fazy elite round UEFA Futsal Cup 2011. W rozegranym w Arenie turnieju main round, odbywającej się pod medialnym patronatem "Głosu Wielkopolskiego" pniewianie zajęli trzecie miejsce.

Po dwóch dniach awans miała już zapewniona drużyna Chatelineau Futsal. Wczoraj Belgowie zremisowali z mistrzem Norwegii, Vegakamerate Futsal 2:2, pieczętując awans. Potem na parkiet wyszły najlepsze zespoły Polski oraz Czech. Pniewianie wystąpili osłabieni brakiem Michała Wojciechowskiego, który w meczu z Chatelineau po jednym ze starć upadł pechowo i doznał kontuzji barku.

PRZECZYTAJ TAKŻE:

Futsal: Mistrz Polski Akademia FC Pniewy przegrał w Arenie [ZDJĘCIA, FILM]

Bardzo szybko, gdyż już po kilkudziesięciu sekundach Czesi potwierdzili, że są faworytem i prowadzenie dla rywali podopiecznych Klaudiusza Hirscha uzyskał Michał Mares. Potem Czesi inteligentnie cofnęli się do defensywy, pozwalając przejąć inicjatywę zespołowi polskiemu. Jednak akademicy w żaden sposób nie potrafili złamać dobrej czeskiej obrony.

Strzelać próbowali Łukasz Pieczyński, Frane Despotović oraz Mateusz Mika, niestety bez powodzenia. A zawodnicy zespołu Era-Pack wyczekiwali tylko okazji do kontry. W siódmej minucie taka sposobność im się nadarzyła. Po szybkim rozegraniu piłka trafiła do Maresa, który silnym strzałem tuż przy słupku po raz drugi pokonał Nicolae Neagu.

Mistrzowie Czech po strzeleniu drugiego gola znów pozwolili atakować Akademii Futsal Club, a sami skupiali się na defensywie. Pniewianie mieli jednak wielkie problemy z wypracowaniem sobie dogodnej okazji strzeleckiej.

Rywale doskonale taktycznie przygotowali się na starcie z podopiecznymi Klaudiusza Hirscha i bez trudu rozbijali ich ataki. Sami zaś wciąż byli niezwykle groźni w kontrach. Po jednej z nich bardzo bliski szczęścia był Matej Słowaczek, potem w odstępie kilkudziesięciu sekund dwa razy próbował pokonać mołdawskiego golkipera Max Ribeiro.

Nicolae Neagu nie dał się jednak zaskoczyć. Na trzy minuty przed końcem pierwszej połowu trener Hirsch zdecydował się wycofać bramkarza i pniewianie szybko stworzyli sobie kilka bramkowych okazji, ale strzały Dariusza Pieczyńskiego oraz Łukasza Pieczyńskiego nie znalazły drogi do bramki.

Potem nasi zawodnicy rozgrywając piłkę w środkowej strefie parkietu stracili ją i bardzo bliski strzelenia trzeciej bramki był Roman Mares, który na szczęście nie trafił do pustej bramki.

- Rywale grają bardzo dobrze i ich prowadzenie jest zasłużone. Mam nadzieję, że w drugiej połowie uda nam się odwrócić losy spotkania - mówił w przerwie Łukasz Pieczyński.

Niestety ta sztuka pniewianom się nie udała. Pomimo tego, że od pierwszej minuty drugiej odsłony, gdy mistrzowie Polski byli przy piłce, Nicolae Neagu był zastępowany przez Bartosza Łeszyka. Tak jak w pierwszej połowie obrona gości była dla mistrzów Polski zaporą nie do przebycia, a w 28. minucie Lukasz Resetar wykorzystując błąd w ustawieniu podopiecznych Klaudiusza Hirscha podwyższył wynik.

Polacy zerwali się jeszcze do boju. W 30. minucie Mateusz Mika zdobył bramkę dla Akademii FC. Wkrótce potem ten sam zawodnik zmarnował kolejną wyśmienitą okazję, co zemściło się natychmiast i Roman Mares strzałem do pustej bramki zdobył czwartego gola.

Gdy w 36. minucie Łukasz Pieczyński za ostry faul ukarany został czerwoną kartką było wiadomo, że gospodarze nie odwrócą już losów pojedynku. Wkrótce potem Roman Mares strzelił piątą bramkę, a w ostatniej minucie po faulu na Mice wynik ustalił z karnego Despotović.

Chatelineau Futsal - Vegakamerate Futsal 2:2 (1:1)
Akademia Futsal Club Pniewy - Era-Pack Chrudim 2:5 (0:2)

Końcowa kolejność
1. Chatelineau Futsal 3 7 9-6
2. Era-Pack Chrudim 3 6 13-8
3. Akademia FC 3 3 7-10
4. Vegakamerate Futsal 3 1 6-11

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski