Adam Szabelski: Naramowicka to droga wiejska!

Ile zajmuje Panu dojazd z Naramowic do centrum?
Bywa, że nawet dwie godziny. Od dwudziestu lat mówi się o budowie ulicy Nowej Naramowickiej, jednak za tymi słowami nie idą czyny. Ulica Naramowicka była drogą do wsi Naramowice i choć już od dawna jest ona częścią Poznania, droga wygląda bez zmian.

Co wydaje się lepszą receptą - powstanie ulicy Nowej Naramowickiej czy budowa linii tramwajowej?
Obie inwestycje są tak samo ważne. Naramowice cały czas się rozwijają, podobnie jak Morasko i Radojewo. Prognozuje się, że w ciągu najbliższych 15 lat liczba mieszkańców naszej dzielnicy może się podwoić. Ani jedna, ani druga inwestycja samodzielnie nie rozwiąże więc problemu.

Miasto ma zarezerwowane pieniądze na przebudowę skrzyżowania ulic Lechickiej z Naramowicką. Czy samo powstanie wiaduktu może, choćby czasowo, rozwiązać ten komunikacyjny koszmar ?
Wiadukt miał powstać już przy okazji przebudowy ulicy Lechickiej. Tak się jednak nie stało. Oczywiście, częściowo rozładowałoby to korki, jednak nadal Lechicka w stronę centrum handlowego Poznań-Plaza i Naramowicka w stronę śródmieścia pozostaną wąskie. A tymi drogami najczęściej poruszają się mieszkańcy naszej dzielnicy.

Zgodnie z obietnicą daną podczas czerwcowej debaty zorganizowanej przez "Głos Wielkopolski", wiceprezydent Mirosław Kruszyński złożył wniosek o dotację unijną na budowę ulicy Nowej Naramo-wickiej. Wierzy Pan w sukces tych działań?
Jak miasto otrzyma dotację, będę pierwszym, który pobiegnie do wiceprezydenta Kruszyńskiego z kwiatami. Na razie jednak kolejne obietnice wkładam między bajki.

Rada osiedla nie wspiera zatem wiceprezydenta?
Przeciwnie. To my przecież apelowaliśmy do prezydenta Poznania, żeby zarezerwować pieniądze na ten cel. Niebawem szykujemy także konferencję prasową na ten temat. Cały czas wspierają nas radna Sejmiku Wojewódzkiego Tatiana Sokołowska i poseł Michał Stuligrosz.

Ostatnio słyszałem także o zainteresowaniu innych posłów tym tematem. Pamiętajmy jednak, że zbliżają się wybory i teraz łatwo składać obietnice.