Absolwenci II LO w Poznaniu zdobyli najwyższe wyniki na maturze międzynarodowej. "System IB jest bardzo rozwijający w różnych obszarach"

Wynik matury międzynarodowej z 2021 r. jest najwyższy, który do tej pory uzyskało II LO w Poznaniu. Średnia "Dwójki" wyniosła 40 pkt, przy światowych 33 pkt. 38 absolwentów przystąpiło do egzaminu, a 22 uzyskało 40 i więcej punktów.

- Dzięki takim wynikom maturzyści mogą aplikować na uczelnie, które na prawdę ich interesują. W tym roku wybór jest trochę utrudniony w związku z Brexitem, ale nawet z taką sytuacją można sobie poradzić

- mówi Małgorzata Dembska, dyrektor II LO w Poznaniu.

Zobacz też: Dozór sanitarny zamiast kwarantanny po kontakcie z zakażonymi "Deltą"

Poznańskie II LO od 2001 r. prowadzi program Matury Międzynarodowej (International Baccalaureate) - realizowany w języku angielskim. Matura IB jest równoprawna z maturą polską, a jej wyniki uznawane są na całym świecie. Korzyści, jakie płyną z uczenia się w klasie IB, wymieniła dyrektor Dembska.

- Myślę, że najważniejsze jest to, że system IB jest bardzo rozwijający w różnych obszarach. Kładzie nacisk na różne kompetencje - bardziej na umiejętności niż na wiedzę. Oczywiście nie można zapomnieć, że rozwija bardzo dobrze znajomość języka angielskiego. System IB uczy też krytycznego myślenia. Najistotniejszy jest wewnętrzny imperatyw ciągłego samodoskonalenia się, który uczniowie u siebie wykształcają.

45 pkt, czyli maksimum, otrzymało 4 absolwentów liceum: Weronika Biegowska, Jakub Jezierski, Gabriela Sierocka oraz Jakub Szczapa. Dla każdego z nich osiągnięcie tak wielkiego sukcesu poprzedzone było olbrzymią pracą.

- Najważniejsze dla mnie było zarządzanie własnym czasem - i w szkole, i w domu. Podstawą było planowanie czasu i odpowiednie rozdzielenie go na poszczególne zadania

- tłumaczył Jakub Jezierski, który na studia wybiera się do Wielkiej Brytanii do Bristolu, gdzie uzyskał stypendium na kierunek Politics and International Relations.

- Dla mnie podstawą była regularność w uczeniu się. Z pewnością ułatwieniem dla mnie było to, że zawsze lubiłem zdobywać wiedzę, a szczególnie tę biologiczno-chemiczną

- powiedział Jakub Szczapa.

- Jeśli chodzi o studia, to wciąż się zastanawiam. Kiedy zaczynałem naukę w klasie IB, nakierowany byłem na studiowanie na Wyspach Brytyjskich. Jednak teraz Brexit te plany popsuł, chociażby ze względu na zlikwidowanie pożyczek studenckich czy wzrost cen samych studiów. Dlatego teraz bardzo realnie rozważam wybór Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego na kierunku lekarskim - dodał.

- Myślę, że najistotniejsza jest mobilizacja w osiągnięciu celów, ale także regularność i dyscyplina w wykonywaniu obowiązków - w oddawaniu prac pisemnych czy w przygotowywaniu się do poszczególnych sprawdzianów

- dorzuciła Weronika Biegowska, która na studia dostała się na prawo we Francji, ale zastanawia się jeszcze nad rokiem przerwy w nauce.

- Interesuję się naukami ścisłymi - maturę zdawałam z biologii i chemii. Ale teraz myślę o branży informatycznej, więc dam sobie rok, aby nadrobić zaległości w zakresie IT. Dopiero wtedy będę aplikować na studia zagraniczne, jednak nie zastanawiałam się jeszcze, gdzie dokładnie. Zobaczę, jak będzie kształtować się sytuacja na świecie za rok

- zakończyła Gabriela Sierocka.

Absolwenci zdradzili, że w wyborze klasy IB zadecydowała nie tylko bardziej realna perspektywa wyjazdu na studia zagraniczne, ale też możliwość szlifowania języka angielskiego, inny model nauczania - z dużym naciskiem na pisanie esejów oraz prac naukowych, ale i swobodny wybór przedmiotów.

Najczęstszymi wyborami studiów maturzystów klasy IB w II LO w Poznaniu są medycyna, prawo, ekonomia, filologie, nauki polityczne i kierunki pokrewne na uczelniach: Cambridge University, Imperial College London, Queen Mary London, London School of Economics and Political Science, New York University, Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, Uniwersytet Jagielloński, Uniwersytet Warszawski, uczelnie medyczne w Poznaniu, Warszawie i Łodzi, Politechnika Poznańska, Uniwersytet Ekonomiczny w Poznaniu.

Uczniowie w liceum przechodzą dwustopniowe nauczanie. Najpierw 2 lata w klasie pre-IB przygotowującej do programu IB oraz realizującej polską podstawę programową z języka polskiego, geografii i historii. Następnie w klasie IB wybierają 6 przedmiotów do wyboru i zaliczają dodatkowo trzy komponenty programu: teorię wiedzy, pracę na rzecz środowiska oraz pracę dyplomową z wybranego przedmiotu.

- Te zajęcia z pewnością otwierają umysł, bo w dzisiejszych czasach nie chodzi tylko o zdobywanie wiedzy, która jest w zasięgu ręki, ale o umiejętność korzystania z niej

- tłumaczyła dyrektor II LO, Małgorzata Dembska.

Olbrzymi problem, z którym aktualnie boryka się szkoła, stanowi znalezienie odpowiednich nauczycieli do programu IB różniącego się znacznie od programu polskiego.

- Obecnie potrzebujemy nauczyciela geografii. Dotychczasowy jest w trakcie habilitacji i musi poświęcić się pracy naukowej, dlatego też zrezygnował ze stanowiska

- wyjaśniła dyrektor Dembska.

Aby zostać nauczycielem IB, należy znać język angielski przynajmniej na poziomie komunikatywnym - szkoła daje czas na pogłębienie umiejętności i zdobycie dodatkowych certyfikatów. Na początku nauczyciel jest pod opieką mentora, który wprowadza go w program IB, a także czekają go szkolenia dotyczące tego programu.

- Każde większe miasto stara się mieć taką szkołę - zaznacza dyrektor Dembska. II LO w Poznaniu było piątą taką placówką w Polsce - zaraz za Gdynią, Warszawą, Wrocławiem i Gdańskiem.

- Początki nie były łatwe. Nauczyciele musieli zmierzyć się z nowym, nieznanym obszarem oraz wykazać się wysokimi kompetencjami. Poza tym uczelnie nie rozpoznawały tego programu, wobec tego musieliśmy włożyć ogromny wysiłek, aby przekonać je do przyjmowania studentów oraz do stworzenia korzystnego przelicznika. Aby zobrazować ten problem, dam przykład prawa na UJ w Krakowie - student, chcący tam się kształcić, musiał mieć 42 pkt, a na Oxfordzie potrzebował tylko 38 pkt

- podkreśliła dyrektor.

Wspomniała również, że od II LO programu IB uczył się Białystok, Szczecin, Bydgoszcz, Kalisz.

- Nauczyciele z tamtejszych szkół przyjeżdżali do nas, aby się uczyć. Doświadczenie jest bardzo istotne, dlatego wspaniałą pracę wykonuje Stowarzyszenie Szkół IB w Polsce organizujące m.in. pomocne szkolenia

- wyjaśniła.

- Jesteśmy skierowani na bardzo dobrego ucznia, ale też, żeby on chciał przyjść do nas, musi być najpierw bardzo dobry nauczyciel z ciekawą ofertą edukacyjną szkoły. Dopiero wtedy możemy mówić o sukcesie, kiedy stworzymy odpowiednie warunki dla rozwoju dziecka. Myślę, że rzeczywiście uczniowie takie warunki u nas mają, bo osiągają spektakularne sukcesy - nie tylko w IB, ale i w olimpiadach przedmiotowych

- podała przepis na sukces dyrektor Małgorzata Dembska.

Szkoła poza systemem lekcyjnym, uczy także poprzez inne aktywności - choćby poprzez udział w debatach oxfordzkich, w których II LO odnosi sukcesy.

- Myślę, że edukacja powinna iść w tę stronę - szukać każdej sytuacji do tego, żeby zdobywać wiedze i określone umiejętności

- dodała dyrektor Dembska.