Na Grunwaldzie do słabych zaliczono gimnazja nr: 54, 50 i 53. Tymczasem pod topór ma pójść "57".
Dlaczego? Bo nie ma wsparcia wpływowych radnych? Bo żaden z nich nie jest jej absolwentem?
Mówi się, że niektórzy radni PO zawiązali "spółdzielnię". Jej członkowie wspierają się wzajemnie w ratowaniu "zaprzyjaźnionych" szkół.
Dla innych placówek oznacza to wyrok skazujący. Dlatego jestem przeciwko likwidacji Gimnazjum nr 57. Trzeba docenić, jak ta społeczność wyszła naprzeciw oczekiwaniom miasta. I mam wrażenie, że rada osiedla dała się wmanewrować w niezrozumiałe rozgrywki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?