Sąd Okręgowy w Kaliszu postanowił o tymczasowym aresztowaniu na dwa miesiące 80-letniego mężczyzny podejrzanego o spowodowanie śmiertelnego wypadku w Kamieniu na drodze wojewódzkiej 470 Kalisz-Turek. Tym samym sąd zmienił postanowienie Sądu Rejonowego w Kaliszu, który wcześniej nie uwzględnił wniosku kaliskiej prokuratury o aresztowanie mężczyzny.
Potrącił i uciekł
Przypomnijmy, że wypadek w Kamieniu miał miejsce 13 maja. Samochód osobowy potrącił przechodzącą przez jezdnię 69-letnią kobietę. Po trzech dniach zmarła ona w szpitalu w wyniku odniesionych obrażeń. Sprawca nawet się nie zatrzymał. Uciekł z miejsca zdarzenia. Jego poszukiwania trwały niemal trzy tygodnie. Policjanci wytypowali pojazd, którym mógł poruszać się sprawca na podstawie lusterka, które w wyniku zderzenia odpadło od samochodu. Na podstawie cech identyfikacyjnych ustalono, że poszukiwane auto to najprawdopodobniej skoda fabia sedan koloru srebrnego.
- Policjanci codziennie, skrupulatnie sprawdzali kolejne adresy i rozmawiali z właścicielami aut. Po ponad dwóch tygodniach dotarli na posesję jednego z mieszkańców gminy Ceków-Kolonia. Starszy mężczyzna podczas rozmowy z policjantami zaprzeczył, że miał jakikolwiek związek z tym tragicznym zdarzeniem. Jednak oględziny auta nie pozostawiały wątpliwości i potwierdziły przypuszczenia funkcjonariuszy wydziału kryminalnego. Okazało się, że to właśnie ten pojazd uczestniczył w tragicznym zdarzeniu. 80-latek przyznał, że potrącił kobietę i odjechał z miejsca wypadku obawiając się konsekwencji - mówi sierż. szt. Anna Jaworska-Wojnicz.
80-latek to mieszkaniec sąsiedniej wsi.
- Prokuratura Rejonowa w Kaliszu przedstawiła mu zarzut i wystąpiła o zastosowanie tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy - mówi prokurator Agata Kobiela-Kurczaba, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim.
Sąd Rejonowy w Kaliszu nie przychylił się do tego wniosku i nie zastosował wobec podejrzanego żadnego środka zapobiegawczego. Złożone przez prokuratora zażalenie na decyzję Sądu Rejonowego okazało się skuteczne.
Sąd jednak wysyła do aresztu
W ubiegły czwartek, 16 czerwca Sąd Okręgowy zmienił postanowienie sądu pierwszej instancji i zastosował areszt tymczasowy na okres 2 miesięcy.
- Sąd podzielił argumentację przedstawioną przez prokuratora w zażaleniu i uznał, że istnieją szczególne przesłanki przemawiające za zastosowaniem tymczasowego aresztowania w tej sprawie - dodaje prokurator. - Sąd uznał, że istnieje realne zagrożenie surową karą - do 12 lat pozbawienia wolności, jak i obawa bezprawnego utrudniania postępowania. Śledztwo jest kontynuowane.
Rodzina ma wątpliwości
Rodzina ofiary wypadku w Kamieniu ma jednak poważne wątpliwości, czy do aresztu na pewno trafiła właściwa osoba.
- Według świadków, samochodem kierował przedstawiciel handlowy jednej z dużych firm spożywczych - twierdzi krewna zmarłej kobiety. - Nie wiadomo, czy mężczyzna kogoś po prostu nie kryje. Wziął winę na siebie, a prawdziwy sprawca pozostaje nadal na wolności.
Śledczy twierdzą jednak, że mają mocne dowody na winę 80-latka. Jest nim nie tylko odnalezione na miejscu wypadku lusterko samochodowe. Mężczyzna przyznał się do winy, a pojazd zarejestrowały kamery monitoringu. Ostatecznie o winie 80-latka rozstrzygnie sąd.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?