Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

62. Plebiscyt na Najlepszych Sportowców i Trenera Wielkopolski: Henryk Synoracki o sukcesach Sebastiana Kęcińskiego i popularności dyscyplin

Radosław Patroniak
Radosław Patroniak
Wskazówki Henryka Synorackiego przydają się w sporcie nie tylko Sebastianowi Kęcińskiemu
Wskazówki Henryka Synorackiego przydają się w sporcie nie tylko Sebastianowi Kęcińskiemu Fot. Archiwum Wiktora Synorackiego
Tradycją naszego plebiscytu jest nie tylko to, że wybieramy najlepszych sportowców, ale również podsumowujemy ich osiągnięcia. W inny sposób od wszystkich zrobił to na pewno najbardziej utytułowany polski motorowodniak, 71-letni Henryk Synoracki.

Tradycją naszego plebiscytu jest nie tylko to, że wybieramy najlepszych sportowców, ale również podsumowujemy ich osiągnięcia. W inny sposób od wszystkich zrobi to na pewno najbardziej utytułowany polski motorowodniak, 71-letni Henryk Synoracki.

– Do pytania o sportową długowieczność zawsze podchodzę tak samo. Mam dystans do siebie i tego, co robię. Dlatego nie wiem jak długo się będę jeszcze ścigał. Nawet jak człowiek składa poważną deklarację czy obietnicę, to musi zachować mały margines błędu – przyznał zdobywca 38 medali ME i MŚ w sportach motorowodnych.

Ostatnie trofeum zawodnik PKM LOK Poznań, czyli tytuł wicemistrza świata w Formule 125, wywalczył we wrześniu w czeskich Jedovnicach. Złoto zdobył wówczas Sebastian Kęciński (KSMiM Trzcianka).

– Nie jestem tą kolejnością zmartwiony, bo dominacja jednego zawodnika nie wychodzi nigdy na dobre. A co do Sebastian to cieszę się, że nie wychodzi już ze startu pierwszy, a kończy piąty lub ósmy. Nabrał doświadczenia i pewności siebie. Jego sukcesy z ostatnich trzech lat to reklama sportu. Przez wiele lat był zawodnikiem drugiego planu, przez wielu traktowanym z przymrużeniem oka. A teraz jest mistrzem świata, który pokazał, że upór, cierpliwość i nauka ma sens – podkreślił Synoracki.

Czytaj też: Mariusz Kąkol o tym dlaczego warto doceniać sportowców amatorów

Nie odżegnuje się on od tego, że młodszego kolegę po fachu czasami wspiera sprzętowo.

– Każdemu pomogę pod warunkiem, że jest uczciwy i nie chodzi krętymi ścieżkami. Kęciński jest dodatkowo pracowity – dodał wielokrotny laureat naszego plebiscytu.

Zapytaliśmy go również o to, dlaczego poznańskie kluby straciły na znaczeniu. – Problem polega na tym, że trudno odtworzyć sekcje motorowodniaków, kiedy świat żyje innymi sprawami. Gdyby zamiast łódek były wyścigi smartfonów, to my na każdym zawodach mielibyśmy dzikie tłumy – żartował Synoracki.

Rozmowę o innych sportowcach rozpoczęliśmy od tego, że „Aniołki Matusińskiego”, w tym również Patrycja Wyciszkiewicz-Zawadzka, mogą liczyć na wyjątkową życzliwość kibiców. – Mnie bardziej niż z aniołkami po drodze jest z diabełkami akurat, ale przeciwko naszej sprinterce nic nie mam. Poza tym lekka atletyka to sport, który jest kwintesencją zdrowia. Gdyby jednak mityngi były tak często jak mecze Lecha, to obawiam się, że Królowa Sportu miałaby problemy z frekwencją. Kibic musi mieć przejrzyste reguły rywalizacji i emocjonalny związek z zawodnikami. A poza sportami boiskowymi trudno o spełnienie tych dwóch warunków – dodał nestor wielkopolskich sportowców.

Przed pójściem na zabawę sylwestrową Synoracki postanowił przekazać jeszcze życzenia kibicom i działaczom. – Tym pierwszym życzę, by choć raz sięgnęli w przyszłym roku po jedną z książek profesora Wojciecha Lipońskiego, bo wtedy zrozumieją, że sport to nie tylko atawizm i emocje podłego gatunku. A tym drugim życzę wszystkiego dobrego, ze szczególnym uwzględnieniem głównego organizatora przyszłorocznych ME w klasie F 250 w Chodzieży, czyli Remigiusza Nowaka – zakończył poznański motorowodniak.

ENEA BAL SPORTOWCA TYM RAZEM W WALENTYNKI!

Laureatów plebiscytu poznamy na Enea Wielkim Balu Sportowca, w piątek, 14 lutego (początek o godz. 20) w hotelu IBB Andersia w Poznaniu. Zaproszenia na tym razem Walentynkowy Bal można rezerwować pod nr tel. 502-499-909. Nie zabraknie wielu atrakcji i nowości. Jedną z nich będzie z pewnością występ zespołu Energy Stage, który słynie z dynamicznej i tanecznej muzyki. Uczestnicy imprezy mogą być też zaskoczeni i zachwyceni nowymi smakami hotelowej kuchni. Wyjątkowe menu przygotuje bowiem nowy szef kuchni w Andersii, Grzegorz Wiciak, który ma za sobą już pracę w renomowanych hotelach w Polsce i w Niemczech.

Interesujesz się sportem? Tu znajdziesz najciekawsze, najnowsze, najważniejsze informacje:
Interesujesz się sportem? Tu znajdziesz najciekawsze, najnowsze, najważniejsze informacje

Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski