57. Plebiscyt na Najlepszych Sportowców: Wojewoda Piotr Florek uważa, że to był wspaniały rok!

Złotą dziesiątkę plebiscytu i najlepszego trenera w Wielkopolsce oraz zwycięzcę głosowania na najlepszego piłkarza w regionie poznamy na 57. Wielkim Balu Sportowca (w piątek 6 lutego w hotelu Andersia, zaproszenia w cenie 320 i 220 złotych można rezerwować pod numerem telefonu 502 499-909).

Tym razem w roli naszego eksperta wystąpił wojewoda wielkopolski Piotr Florek. – Rok 2014 przyniósł wiele sportowych emocji – chyba nawet więcej, niż mogliśmy się spodziewać. Jeszcze na początku lutego niebywały sukces polskich sportowców podczas igrzysk w Soczi. Każde z osiągnięć polskich sportowców w Soczi przyjmowałem z podobnym entuzjazmem. Już po igrzyskach, na których zdobył brązowy medal, a jeszcze przed jego zdumiewającymi sukcesami podczas Pucharu Świata w Berlinie, miałem przyjemność spotkać się z Janem Szymańskim. To pierwszy Wielkopolanin, który osiągnął tak duży sukces w sportach zimowych i jednocześnie żywy dowód na to, że prawdziwa pasja, wysiłek i talent zapewniają miejsce w światowej czołówce – podkreślił Piotr Florek.

Według niego jedną z najważniejszych cech naszych sportowców w 2014 r. była szybkość. – Rywali zdeklasowali nie tylko nasi panczeniści i panczenistki, ale też Rafał Majka, zwycięzca w klasyfikacji górskiej Tour de France i klasyfikacji generalnej Tour de Pologne, wicemistrzynie świata w wioślarskiej dwójce podwójnej, pilanka Natalia Madej i Magdalena Fularczyk-Kozłowska czy złota medalistka mistrzostw świata Marta Walczykiewicz z Kaliskiego Towarzystwa Wioślarskiego. Dużo działo się w żużlu. Największy jak do tej pory sukces w karierze odniósł pochodzący z Leszna, Krzysztof Kasprzak, bo został wicemistrzem świata. Wielkie nadzieje rozbudził też Piotr Pawlicki. Wychowanek Unii Leszno został w sezonie 2014 indywidualnym mistrzem świata juniorów – dodał wojewoda.

Uważa on, że w skali kraju tytuł drużyny roku należy się mistrzom świata, siatkarzom. – Natomiast największym sukcesem w wielkopolskim sporcie drużynowym były osiągnięcia piłkarek Medyka Konin. Jestem przekonany, że przed zawodniczkami jeszcze wielkie sukcesy! Tym bardziej, że już teraz stanowią trzon reprezentacji. Nieodmiennie zachwyca talent najlepszej kadrowiczki, czyli Ewy Pajor – właściwie każde wyjście napastniczki na murawę to gwarantowane gole. W tym roku Medyk świętować będzie 30-lecie istnienia. Jestem przekonany, że w tym wyjątkowym dla klubu roku „Medyczki” nie oddadzą pola innym drużynom.

Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]