Były prezes GS w Chodzieży został w środę prawomocnie skazany na 12 lat za znęcanie się nad żoną i spowodowanie jej śmierci.
Andrzej R. nie przyznał się do winy. Twierdził, że nie znęcał się nad żoną i nie pamięta, co zrobił, że Barbara zmarła.
Według chodzieskiej prokuratury bił ją deską kuchenną, rurą odkurzacza i kulą inwalidzką. Jednak Barbara R. nigdy nie
poszła na policję. Doniesienie o znęcaniu złożyła lekarka.
Czytaj także:
Chodzież/Poznań: Prezes zabójca sądzony niejawnie
Za śmierć żony prezes z Chodzieży skazany na 15 lat
W lutym ubiegłego roku Andrzej R. pobił żonę, ściągnął skatowaną kobietę po schodach z pierwszego pietra i półnagą pozostawił
na dworze. Było wówczas minus dwanaście stopni, ale przyczyną śmierci Barbary R. były obrażenia głowy. W grudniu ubiegłego
roku poznański Sąd Okręgowy uznał Andrzeja R. winnym i skazał na 15 lat.
Wyrok zaskarżyła chodzieska prokuratura, wnioskująca o dożywocie i obrońca, który kwestionował ustalenia sądu
pierwszej instancji - z nadzieją na kolejny proces. Podczas rozprawy apelacyjnej próbował przekonać sąd, że życie
Andrzeja R.- który też abstynentem nie był, z nadużywającą alkoholu żoną było gehenną. Mimo to, zabierał ją na
zagraniczne wycieczki i do domku nad morzem. Adwokat sugerował też, że złamania, którymi prokuratura obciążyła męża, nie były skutkiem bicia, lecz pijanych upadków kobiety...
- Mając 60 lat i 40 lat w jednym zakładzie pracy, czy sam bym się skazał na śmierć? Bo dla mnie wyrok 15 czy 25 lat to
śmierć - oświadczył w "ostatnim słowie" oskarżony.
Sąd nie przychylił się do apelacji prokuratury, która zmodyfikowała swój wniosek domagając się 25 lat oraz obrońcy
oskarżonego. Złagodził jednak pierwotną karę i podarował Andrzejowi R. trzy lata życia.
Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?