Tak jak w poprzednich latach zawodnicy wystartują z ulicy Grunwaldzkiej i finiszować będą na terenie Międzynarodowych Targów Poznańskich. Tym razem jednak meta nie będzie znajdować się pod gołym niebem, lecz w hali.
- To będzie prawdziwa wisienka na torcie - uważa Łukasz Miadziołko, dyrektor 10. PKO Poznań Półmaratonu.
Przekraczając bramę Międzynarodowych Targów Poznańskich, zawodnicy zostaną skierowani do hali numer 5, gdzie będą finiszować przy efektownych światłach oraz dźwiękach muzyki. Na mecie przywita ich Mezo, który zagra koncert tuż po tym, jak sam ukończy półmaraton.
Kolejną zmianę zawodnicy dostrzegą już na początku biegu, kiedy na pierwszym rozwidleniu przy Hotelu Sheraton skręcą w lewo w stronę ronda Kaponiera, czyli w przeciwnym kierunku do przebiegu ubiegłorocznego maratonu. Choć trasa jest nowa, dystans półmaratonu pozostaje bez zmian - w trzy godziny biegacze będą musieli pokonać 21,097 km.
Trasa tegorocznego półmaratonu:
- Trasa sprzyja biciu rekordów życiowych. Obfituje w długie i szerokie proste, pozwalające w komfortowy sposób dostroić wewnętrzny tempomat do żądanego tempa. Na całej długości trasy jest tylko jeden podbieg. Wypada on w okolicy ul. Hetmańskiej - zaznacza Miadziołko.
Do tej pory udział w 10. PKO Poznań Półmaratonie zadeklarowało ponad 7 tysięcy osób. Zapisy trwają do 15 marca. Szczegóły na stronie internetowej: www.halfmarathon.poznan.pl
TAK BYŁO PRZED ROKIEM:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?